piątek, 20 czerwcaWiadomości, które mają znaczenie
Shadow

S7 Kraków–Myślenice: większość wariantów przez Kraków, rosną kontrowersje!

Z ośmiu rozważanych wariantów przebiegu drogi ekspresowej S7 między Krakowem a Myślenicami, aż siedem miałoby przecinać teren stolicy Małopolski. Trzy z nich rozpoczynają się na węźle Łagiewniki, a cztery – w rejonie ulicy Balcharskiej i węzła Tuchowska.

Projekt trasy przygotowuje firma IVIA na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Umowę podpisano w marcu 2023 roku, a projektanci mają sześć lat na przygotowanie dokumentacji i uzyskanie decyzji środowiskowej. Już obecny etap prac – wybór preferowanego korytarza – wzbudza jednak duże emocje.

GDDKiA początkowo planowała zaprezentować efekty analiz w maju, lecz przesunęła ten termin na czerwiec, tłumacząc się koniecznością uzupełnienia dokumentacji. Choć pierwotnie zapowiadano przedstawienie wszystkich ośmiu wariantów, urząd ogłosił, że do konsultacji z mieszkańcami trafią tylko trzy, wybrane przez projektantów.

Ta decyzja wywołała falę krytyki, zwłaszcza ze strony przeciwników poprowadzenia S7 przez Kraków. W mediach społecznościowych głos zabrał radny miejski Michał Starobrat, zarzucając GDDKiA brak transparentności i wstrzymywanie informacji.

„Przedstawiciele gmin sąsiednich na bieżąco spotykali się z GDDKiA powtarzając swoje argumenty, a Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski od momentu wygrania wyborów zapomniał co obiecywał mieszkańcom południowej części miasta. Zapomniał, jak jeszcze jako poseł, tuż przed wyborami zabiegając o nasze głosy pracował w specjalnie powołanym parlamentarnym zespole, który również argumentował, dlaczego S7 Kraków-Myślenice nie może biec przez Kraków.” – napisał radny. 

GDDKiA odpowiada, że obecnie kończy prace nad materiałem, który obejmuje nie tylko mapy, ale też analizę 50 podstawowych wariantów i ponad 3 tys. możliwych konfiguracji. Urzędnicy zapowiadają publikację dokumentów przed wakacjami i spotkania z mieszkańcami we wrześniu, jednak portal LOVE KRAKÓW PL, dotarł do materiałów i map, które opublikował na swojej stronie. Z ich analizy wynika, że siedem z ośmiu proponowanych wariantów S7 przechodzi przez gminę Myślenice i łącznikiem wiąże się z powstającą w miejscowości Głogoczów Beskidzką Drogą Integracyjną (BDI).

Zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Kracik podkreślił, że miasto nie zgodzi się na poprowadzenie S7 między węzłem Południe a węzłem wielickim. – Droga musi mieć także sens inwestycyjny, nie tylko komunikacyjny – zaznaczył.

Warto w tym miejscu przypomnieć fragment wywiadu, jakiego udzielił 13 stycznia 2025, dyrektor GDDKiA Maciej Ostrowski (PSL), w TVP Kraków, właściwie już wtedy przedstawiając, jak będzie przebiegać trasa S7.

„Droga S7 będzie się (powinna się) dzielić na dwie części. Właśnie pierwsza część to tu gdzie wbije się BDI, bo ta przyszła S 7-mka, musi przejąć ten ruch z BDI, czyli odcinek między Głogoczowem, a Krakowem i tak naprawdę ta druga część jest między Głogoczowem, a Myślenicami.

Do sprawy odniósł się także burmistrz Miasta i Gminy Myślenice Jarosław Szlachetka, który w mediach społecznościowych napisał m.in.:

„Z niepokojem przyjmuję informacje ujawnione przez portal Love Krakow pl na temat przygotowanych przez GDDKiA wariantów drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice przez obszar Gminy Myślenice, w tym przez teren miasta. Realizacja któregokolwiek z tych wariantów grozi dewastacją cennych terenów nie tylko miejscowości wiejskich w gminie Myślenice oraz w samym centrum Myślenic! To absurdalne podejście, które całkowicie pomija głos naszej lokalnej społeczności i zdrowy rozsądek. Za forsowanie przebiegu S7 w sposób zagrażający interesom Miasta i Gminy Myślenice pełną polityczną odpowiedzialność ponosi pan Maciej Ostrowski (PSL) dyrektor GDDKiA w Krakowie.

Panie Macieju Ostrowski — co takiego zrobili Panu mieszkańcy Myślenic i całej gminy, że chce nam Pan zafundować zrujnowanie miasta i regionu przebiegiem drogi S7.Droga S7 w wariantach forsowanych przez GDDKiA nie tylko zniszczy gminę Myślenice, ale również przekreśla szansę na kolei do naszego miasta. To skrajnie krótkowzroczne i szkodliwe działanie. Nie było i nie będzie mojej zgody na to, aby budowa połączenia tranzytowego odbywała się kosztem mieszkańców.”

Tekst: Redakcja

Grafika: love krakow pl

Dodaj komentarz

Nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka).
Regulamin Serwisu
AKCEPTUJĘ