Ponad 400 tys. zł stracił mieszkaniec Myślenic, oszukany przez fałszywego bankowca
Ponad 400 tysięcy złotych – tyle stracił mieszkaniec powiatu myślenickiego, który uwierzył w fałszywego „pracownika banku”. Dzięki intensywnej pracy operacyjnej policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, rozbito grupę oszustów odpowiedzialnych za ten proceder. Do tej pory zatrzymano dziewięć osób, a śledczy sprawdzają, czy nie mają oni na koncie również innych przestępstw.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w połowie lutego br. 42-latek odebrał telefon od mężczyzny podającego się za pracownika działu bezpieczeństwa banku. Fałszywy urzędnik przekonał go, że padł ofiarą wewnętrznego oszustwa i że jego dane oraz pieniądze są zagrożone. Aby „uratować oszczędności” i pomóc w schwytaniu nieuczciwych pracowników, mężczyzna miał podjąć współpracę z rzekomym bankowcem. Początkowo chodziło o wypłatę gotówki, jednak plan szybko zmieniono – ofiara została nakłoniona do wykonania serii przelewów internetowych na wskazane konta. Oszust był cały czas na linii, instruując 42-latka, jak autoryzować transakcje. W efekcie zniknęły wszystkie środki – ponad 400 tysięcy złotych.
Gdy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą manipulacji, 15 lutego zgłosił sprawę policji. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania i już kolejnego dnia doszło do pierwszych zatrzymań. W Żyrardowie w ręce policjantów wpadło trzech mężczyzn: 40-letni obywatel Gruzji oraz 19- i 26-letni obywatele Ukrainy. Następnych podejrzanych ujęto w jednym z warszawskich hosteli – byli to 36-latek i 24-latek z Ukrainy. Zatrzymani zajmowali się kontaktem z ofiarą oraz pełnili rolę tzw. „wybieraków”, czyli osób udostępniających konta do przelewów i wypłat.
Kolejne działania prowadzone były w kwietniu – zatrzymano wówczas 51-letnią mieszkankę Bielska-Białej, 33-latka z Warszawy oraz 20-latkę z Łodzi. Wszyscy to obywatele Ukrainy. Natomiast we wrześniu w jednym z hoteli w Krakowie policjanci zaskoczyli 24-latkę, również obywatelkę Ukrainy, która od lutego ukrywała się w swoim kraju i do Polski przyjeżdżała tylko sporadycznie, często zmieniając miejsca pobytu. Podczas zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli przy niej 2400 dolarów w gotówce.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty i grozi im kara do 8 lat więzienia. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań – śledztwo jest nadal w toku.
Info i foto: Policja Małopolska