Podczas sesji Rady Powiatu Myślenickiego 28 lutego radni głosowali nad programem naprawczym dla SP ZOZ w Myślenicach. Dokument, przygotowany przez dyrekcję szpitala, miał być kolejnym z serii, ponieważ placówka od lat notuje straty, a jej dług przekroczył 46 mln zł. Dotąd programy były przyjmowane, lecz tym razem koalicja rządząca (Forum Ziemi Myślenickiej, Wspólnie Dla Powiatu) odrzuciła projekt. Starosta Józef Tomal stwierdził, że nie można dalej zadłużać szpitala.
Choć odrzucenie programu nie oznacza odwołania dyrektora Adama Stycznia, jest pierwszym krokiem w tym kierunku. Podczas burzliwej dyskusji starosta oraz dyrekcja szpitala ostro się krytykowali. Dyrektor winą za trudną sytuację obarczał niedofinansowanie szpitali powiatowych, brak zwrotu za nadwykonania oraz konieczność leczenia pacjentów spoza powiatu. Starosta ripostował, że SP ZOZ nie jest gorzej traktowany niż inne placówki i że zaproponowany program to plan inwestycyjny, a nie naprawczy.
Zaskoczeni stanowiskiem starosty byli radni PiS. Jan Bylica zauważył, że sytuacja szpitala zamiast się poprawiać, pogarsza się. Jolanta Majka zarzuciła staroście bierność w obliczu narastającego długu. Robert Pitala dopytywał, jakie działania podjął zarząd, by pomóc szpitalowi.
Tomal przyznał, że nie interweniował w ministerstwie zdrowia, ale odwiedził krakowski oddział NFZ, gdzie potwierdzono, że placówka otrzymuje środki zgodnie z przepisami. Nie wyjaśnił jednak, skąd tak duże zadłużenie. Stwierdził, że dyrekcja musi przygotować nowy program naprawczy, który zaakceptuje rada powiatu – w przeciwnym razie dalsze konsekwencje pozostają niejasne.
Foto: SP ZOZ