Redakcja, w załączeniu publikuje w całości oświadczenie pana Ryszarda Kulczyckiego, kandydata na burmistrza Miasta i Gminy Myślenice, startującego z komitetu Wyborczego Wyborców Konfederacja Jedna Jest Polska, w związku z przesłaniem i prośbą o publikację. Jako pierwsi, ujawniliśmy też, oświadczenie o współpracy pana Ryszarda z Służbami Bezpieczeństwa PRL, które brzmi: „byłem współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu powołanej ustawy”. Chodzi o ustawę z dnia 18 października 2006 r., o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów. Współpracą w rozumieniu ustawy jest m.in., świadoma i tajna współpraca z ogniwami operacyjnymi lub śledczymi organów bezpieczeństwa państwa w charakterze tajnego informatora lub pomocnika przy operacyjnym zdobywaniu informacji. Czyli w/g oświadczenia, pan Ryszard był współpracownikiem SB za czasów PRL. Redakcja pozostawia czytelnikom do indywidualnej oceny, poniższe oświadczenie.
„Ja, Ryszard Kulczyński, w latach 1977 – 1983, byłem pracownikiem Ambasady Hiszpanii w
Warszawie w charakterze oficjalnego tłumacza posiadającego legitymację MSZ, której
ważność była odnawiana co roku. W tamtym czasie Hiszpania, członek NATO, nie była
traktowana przez władze PRL jako państwo przyjazne wobec Polski. Wówczas wszyscy
pracownicy lokalni przedstawicielstw dyplomatycznych państw zachodnich byli zmuszani do
podpisania oświadczenia zobowiązującego do informowania urzędu bezpieczeństwa o
zauważonych przypadkach „wrogiej działalności wobec państwa polskiego”. Ja również
zostałem zmuszony do podpisania takiego oświadczenia oraz spotykania się z wyznaczonym
oficerem w nieregularnych odstępach czasu w mieszkaniach kontaktowych lub kawiarniach.
Nigdy nie przyjąłem proponowanych mi pieniędzy ani upominków – nagminna praktyka
podnoszenia wymuszonych kontaktów na poziom dobrowolnej współpracy.
Jako jedyny sposób zakończenia tych narzuconych szantażem kontaktów – groźba utraty
pracy wskutek nieprzedłużenia legitymacji MSZ – natychmiast po zakończeniu stanu
wojennego wybrałem emigrację z żoną i dwójką małych dzieci, która trwała ponad 20 lat.”