Rozpoczęto planowanie trasy S7 Kraków-Myślenice, zwanej nową zakopianką. Władze Krakowa starają się, by droga nie przechodziła przez południowe osiedla miasta. Istnieje propozycja poprowadzenia trasy szerokim łukiem, omijając Kraków i przebiegając za węzłem Targowisko, poza Niepołomicami. Wiceprezydent Stanisław Kracik poinformował, że taki wariant szerokiego obejścia jest obecnie rozważany.
Wiceprezydent Stanisław Kracik podczas sesji Rady Miasta podkreślił, że mieszkańcy są przeciążeni inwestycjami w tej części Krakowa. Zaznaczył również, że prowadzone są rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad o szerokim obejściu trasy. Według niego, nowa S7 nie powinna przebiegać równolegle do istniejącej zakopianki, aby mogła wspierać rozwój nowych terenów i poprawiać atrakcyjność inwestycyjną.
W 2022 roku GDDKiA przedstawiła sześć korytarzy dla nowej trasy, lecz zostały one oprotestowane. Samorządy zaproponowały alternatywny „korytarz społeczny”, jednak bez efektów. Obecnie wybrany wykonawca opracowuje Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe (STEŚ), a pierwsze propozycje przebiegu trasy mają pojawić się w 2025 roku.
Obecny odcinek S7 między Krakowem a Myślenicami jest dwujezdniowy i nie spełnia norm bezpieczeństwa.
– Przeprowadzone prognozy ruchu przewidują dynamiczny wzrost natężenia ruchu w najbliższych latach. Sami też obserwujemy przyrost liczby samochodów na tym odcinku każdego roku. Jest on widoczny szczególnie w sezonie urlopowym i świątecznym – przekonują w GDDKiA.
Uważają tam, że budowa nowej zakopianki z Krakowa do Myślenic jest więc koniecznością.
Foto: GDDKiA