Jesteśmy już po zaprzysiężeniu Prezydenta Karola Nawrockiego. Każdy, kto oglądał tę uroczystość, z pewnością to zrozumiał. To nie była tylko ceremonia – to był symboliczny moment przełomu.
W mojej ocenie najlepiej podsumował to Paweł Kukiz, pisząc w mediach społecznościowych, że jeszcze obecnie rządzący zatęsknią za prezydentem Andrzejem Dudą. I trudno się z tym nie zgodzić.
O tym, że nadchodzą zupełnie nowe czasy, świadczyły nie tylko słowa nowego Prezydenta, ale też twarze – często ponure, niekiedy wręcz przerażone – premiera Tuska i wicepremierów. Wyraźnie widać było, że rozumieją wagę tej chwili.
Szczególnie mocne były słowa skierowane do sędziów – przypomnienie, że Konstytucja Rzeczypospolitej nie jest pustym dokumentem, lecz żywym fundamentem państwa prawa, którego strażnikami mają obowiązek być. Prezydent dał jasno do zrozumienia, że nie pozwoli na jej dalsze łamanie.
Że rządzący mają świadomość zmieniającego się układu sił, potwierdza wypowiedź sprzed dwóch dni – Ministra Sprawiedliwości Waldemara Żurka, który otwarcie przyznał, że bez reformy sądownictwa ekipa Donalda Tuska może w przyszłości stanąć przed dramatycznym wyborem: emigracja albo więzienie. Jego słowa wywołały burzę komentarzy wśród polityków, ekspertów i publicystów.
Nowy Prezydent zapowiedział również, że oczekuje szczegółowego raportu o stanie państwa – zwłaszcza w kontekście gigantycznego zadłużania Polski przez obecny rząd. Temat ten, choć niezwykle istotny, niemal zniknął z przestrzeni medialnej, jakby dziennikarze bali się krytykować władzę za jej bezprecedensowe rozdawnictwo.
A teraz pozwólcie, że Was zaskoczę. Byłem wczoraj na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Atmosfera, która tam panowała, nie daje się opisać słowami. To trzeba było poczuć. Defilada Wojska Polskiego – wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Żołnierskie pozdrowienie niosące się echem po całym placu. Salwa honorowa. Przelot eskadry F-16. Wspólne odśpiewanie hymnu narodowego. Morze biało-czerwonych flag. Radość. Duma. Wzniosłość. Kiedy przed Grobem Nieznanego Żołnierza Prezydent Karol Nawrocki przejmował Zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP, trudno było powstrzymać wzruszenie.
Na zakończenie, skierował do żołnierzy słowa, które – wierzę – zapiszą się w historii:
„Dziś jedynym naszym symbolem i znakiem jest Orzeł Biały i biało-czerwona flaga. A wasz prezydent nigdy, obiecuję, nie powie do Was 'naprzód!’. Zawsze będę mówił – 'za mną!'”
Tekst: Krzysztof L.
Foto: Facebook
(felieton przesłany do redakcji)
