Policjanci z Myślenic zatrzymali dwóch 15-latków za kradzież i zniszczenie samochodu
Cytat z Redakcja data 2024-07-03, 10:34
Policjanci z Myślenic zatrzymali dwóch 15-latków za kradzież i zniszczenie samochodu. Nastolatkowie, korzystając z okazji, ukradli pojazd, aby sprawdzić swoje umiejętności jazdy. Młody kierowca, bez uprawnień, rozbił samochód marki Seat. Obaj byli pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór (28.06.br.) w Sułkowicach. Policjanci otrzymali zgłoszenie o skradzionym seacie. Na miejscu, w toku wykonywanych czynności mundurowi odtworzyli przebieg wydarzeń. Poszkodowanym okazał się 21-latek z powiatu wadowickiego. Opowiedział, że podczas spotkania ze znajomymi w rejonie szkoły w Sułkowicach, podeszło do niego dwóch 15-latków, których kojarzył z widzenia. Zapytali go, czy nie ma w samochodzie ręcznika, ponieważ są mokrzy po kąpieli w zalewie, a nie mają się czym wytrzeć. 21-latek, odparł, że ma w swoim seacie papierowe ręczniki, których mogą użyć i wręczył im kluczyki. Po pewnym czasie mieszkaniec powiatu wadowickiego odebrał telefon od znajomego. Ten zapytał, czy miał wypadek, bo jego samochód jest rozbity na poboczu. Biegnąc do miejsca, w którym miał znajdować jego samochód, spotkał jednego z 15-latków. Ten szybko powiedział, że został napadnięty i pobity, a nieznani sprawcy ukradli samochód. To kłamstwo zostało szybko wyjaśnione. Za zdarzeniem stało dwóch 15 -latków z gminy Sułkowice. Skuszeni okazją, zamiast skorzystać z ręczników, postanowili wyruszyć na przejażdżkę. Sprawdzenie rajdowych umiejętności nie trwało długo i zakończyło się na ulicy Sportowej. Policjanci szybko zatrzymali nieletnich. Obydwoje byli pod działaniem alkoholu. 15-letni kierowca wydmuchał jeden promil, a pasażer o połowę mniej. Nierozważni nastolatkowie nie odnieśli poważnych obrażeń.
Teraz poniosą konsekwencje prawne swoich czynów przed sądem dla nieletnich.
Dopuścili się krótkotrwałego użycia pojazdu mechanicznego. Kierujący usłyszy również zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo braku uprawnień.
Źródło, foto: KPP Myślenice
Policjanci z Myślenic zatrzymali dwóch 15-latków za kradzież i zniszczenie samochodu. Nastolatkowie, korzystając z okazji, ukradli pojazd, aby sprawdzić swoje umiejętności jazdy. Młody kierowca, bez uprawnień, rozbił samochód marki Seat. Obaj byli pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór (28.06.br.) w Sułkowicach. Policjanci otrzymali zgłoszenie o skradzionym seacie. Na miejscu, w toku wykonywanych czynności mundurowi odtworzyli przebieg wydarzeń. Poszkodowanym okazał się 21-latek z powiatu wadowickiego. Opowiedział, że podczas spotkania ze znajomymi w rejonie szkoły w Sułkowicach, podeszło do niego dwóch 15-latków, których kojarzył z widzenia. Zapytali go, czy nie ma w samochodzie ręcznika, ponieważ są mokrzy po kąpieli w zalewie, a nie mają się czym wytrzeć. 21-latek, odparł, że ma w swoim seacie papierowe ręczniki, których mogą użyć i wręczył im kluczyki. Po pewnym czasie mieszkaniec powiatu wadowickiego odebrał telefon od znajomego. Ten zapytał, czy miał wypadek, bo jego samochód jest rozbity na poboczu. Biegnąc do miejsca, w którym miał znajdować jego samochód, spotkał jednego z 15-latków. Ten szybko powiedział, że został napadnięty i pobity, a nieznani sprawcy ukradli samochód. To kłamstwo zostało szybko wyjaśnione. Za zdarzeniem stało dwóch 15 -latków z gminy Sułkowice. Skuszeni okazją, zamiast skorzystać z ręczników, postanowili wyruszyć na przejażdżkę. Sprawdzenie rajdowych umiejętności nie trwało długo i zakończyło się na ulicy Sportowej. Policjanci szybko zatrzymali nieletnich. Obydwoje byli pod działaniem alkoholu. 15-letni kierowca wydmuchał jeden promil, a pasażer o połowę mniej. Nierozważni nastolatkowie nie odnieśli poważnych obrażeń.
Teraz poniosą konsekwencje prawne swoich czynów przed sądem dla nieletnich.
Dopuścili się krótkotrwałego użycia pojazdu mechanicznego. Kierujący usłyszy również zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo braku uprawnień.
Źródło, foto: KPP Myślenice