Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Krakowie, wciąż nie ujawniła propozycji przebiegu trasy S7, mimo że termin publikacji był już kilkukrotnie przesuwany. Dyrektor Ostrowski twierdzi, że prowadzi konsultacje z samorządami, w rzeczywistości jednak jego działania sprawiają wrażenie gry, której celem jest skłócenie samorządowców między sobą.
Spotkania organizowane przez dyrektora nie służą przedstawieniu realnych propozycji przebiegu trasy S7 ani wyborowi najlepszego korytarza tej drogi, gwarantującego rozwój Małopolski. Są one jedynie narzędziem narracji mającej na celu narzucenie wcześniej wybranego przez Ostrowskiego wariantu.
O nierównym traktowaniu samorządowców świadczą m.in. zdjęcia opublikowane oficjalnie przez Małopolski Urząd Wojewódzki. Widać na nich wyraźnie propozycję poprowadzenia korytarza drogi – można powiedzieć, że „leży ona na stole”, a los miejscowości na trasie z Myślenicami na czele, jest już przypieczętowany. Powiększenie fotografii może sugerować, że pełnomocnikowi wojewody przedstawiono wariant przebiegu trasy po istniejącym korytarzu Zakopianki, z dostosowaniem do odpowiedniej szerokości, czyli zwiększonej liczby pasów ruchu na odcinku z Krakowa do Myślenic.
Chodzi o dzisiejsze (11.09.2025) spotkanie pełnomocnika wojewody małopolskiego ds. współpracy z organami administracji rządowej, Łukasza Krzysztofika, z dyrektorem krakowskiego oddziału GDDKiA, Maciejem Ostrowskim. Warto podkreślić, że wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar jest działaczem PSL, podobnie jak dyrektor Ostrowski, o czym świadczą ich liczne wspólne zdjęcia.
Spotkanie teoretycznie dotyczyło planów rozwoju dotyczących trasy S7. Pojawia się jednak pytanie: czy rozwój ten ma służyć całemu województwu małopolskiemu, czy też tylko wybranym osobom, które wcześniej – z uprzywilejowanej pozycji – poznają szczegóły przebiegu trasy?
Czy wszyscy samorządowcy zostali już poinformowani o planowanym przebiegu drogi i ukrywają to przed społeczeństwem? A może to dyrektor Ostrowski wybiera, którym samorządowcom chce ujawnić szczegóły?
Skoro dyrekcja chwali się, że wsłuchuje się w głos samorządowców, należy jasno zapytać: których samorządowców? Wszystkich, czy tylko tych z PSL?
Foto: Facebook (Małopolski Urząd Wojewódzki)
Tekst: Redakcja